Etykiety

piątek, 9 listopada 2012

Wieniec rzymski


Podstawa ze słomy, trochę liści bluszczu, szpileczki i jest- wieniec rzymski. Choć opis jest prosty, to zadanie- niestety- pracochłonne i czasochłonne. A, prawie bym zapomniała- trochę bolą paluszki od dociskania szpileczek. Dla mało odpornych polecam naparstek. Ale efekt bardzo mi się podoba.Warto się nieco pomęczyć. Można wykorzystać różnego rodzaju liście, np. ostrokrzewu i od razu zmienia się charakter wieńca. Mój, po delikatnym udekorowaniu perełkami, trafił na drzwi wejściowe :)

2 komentarze:

  1. WIENIEC JEST ŚLICZNY!!! Widzę, że robiłaś go jesienią, więc muszę trochę poczekać, ale chętnie wykorzystam ten pomysł:) Pozdrawiam e

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze ! :)